168 – Poza cienie

Dalej, w przód – poza ponure cienie
Padające na drogę, towarzyszące mym nogom,
Tam, gdzie mój dom, odpoczynek i ochrona,
Gdzie żadne burze przerazić mnie nie mogą,

Mimo iż droga nierówna i wąska,
Koniecznie krzyż trzeba nieść.
Dalej w przód – noc się już kończy,
Wkrótce świt przekaże rankowi tę wieść.

Z cichością poddając się Jego woli,
Silny Jego miłością czuję się bezpieczniej.
Jezus doradza: Przeczekaj cienie,
Dalej będzie już tylko lepiej.

Dalej w przód – o błoga pewność!
Jak wielkie serca mego zachwycenie.
Jestem pewien, że Go zobaczę
Niedługo już, gdy znikną cienie.

Pozwól mi zachować siłę i cierpliwość,
Ufając tam, gdzie nie mogę dotrzeć.
Dalej w przód – poza wszelką ciemność;
Wiara uśmiechniętą Bożą twarz może dostrzec.

Wciąż czekając, zawsze się modląc,
Niech me serce napełni się śpiewem.
Słodka obietnica dana mi przez Jezusa
Brzmi: Dalej jest tylko lepiej.