77 – Moja ufność w Nim

Nie zawsze widzę drogę, która mnie wiedzie
Na wysokości.
Czasami zapominam, że to On prowadzi
Ręką miłości.
Wiem jednak, że droga ta do kraju Emanuela
Zaprowadzi mnie
I kiedy dojdę do życia kresu, będę mieć wiedzę
I zrozumienie.

Nie zawsze umiem znaleźć dalszy kurs,
Płynąc łodzią moją,
Lecz spoglądając wstecz widzę dokładnie tor,
Po którym płynęła Twoją
Oświetlona, Boże, miłością. Zatem
Płynę naprzód z ufnością,
Wierząc, że ten, kto przy sterze stoi, zna trasę
I wiedzie z miłością.

Nie zawsze umiem dostrzec wszystkie szczegóły planu,
Który On ma dla życia mego.
Często odgłosy uderzeń młota i walki codziennej, zgiełk
Wysiłku podejmowanego
Wprawiają mnie w zakłopotanie i zapominam,
Że On na wszystko ma baczenie,
I że na wszystkie szczegóły Jego planu dla mnie
Jest w moim życiu przyzwolenie.

Nie zawsze potrafię zrozumieć każdą
Mistrza zasadę.
Nie zawsze w twardej życia szkole z każdym
Zadaniem daję sobie radę,
Lecz kiedy On pomaga, wszystkie te trudne
Problemy rozwiązać jestem w stanie.
A kiedy czegoś nie rozumiem, to mówię:
Twoja wola, Panie!